Walki krów rasy Eringer

Share

Walki krów EringerOd marca do października w różnych miejscowościach kantonu Wallis (w Szwajcarii) odbywają się walki krów rasy Eringer.

Krowy z alpejskich pastwisk często podejmują walkę. Tak czynią też waleczne krowy rasy Evolèner, od której wywodzi się rasa Eringer.
Mimo, iż obie rasy są blisko spokrewnione, łatwo je odróżnić.
Rasa Evolèner ma również umaszczenie czarne, kasztanowe lub  czerwono-brązowe, ale urozmaicone białymi łatami.
Rasa Eringer okazała się szczególnie odporna na surowe warunki panujące na halach regionu Wallis i szczególnie waleczna.

Bojowość i chętne podejmowanie walki, leżą w naturze tych krów.Krowy Eringer na pastwisku
Oczywiście nasuwa się pytanie: O co te krowy walczą?
Walczą o przewodnictwo w stadzie i … o trawę i, proszę mi wierzyć, dla krów wcale nie jest to błahostką, bowiem pastwiska znajdujące się na dużych wysokościach n.p.m. w otoczeniu ośnieżonych czterotysięczników  są bardzo ubogie w paszę. Dlatego zwycięstwo w walce jest przez te zwierzęta traktowane jako wzrost szansy na przetrwanie, a w związku z tym każda przewodniczka stada bardzo nerwowo reaguje na obecność obcej samicy, i jest gotowa natychmiast podjąć z nią bój. Walczą tylko krowy alfa (te, które wywalczyły sobie przewodnictwo we własnym stadzie). Pokonana odchodzi ze swoim stadem, zadowalając się gorszą karmą.
Mechanizm tworzenia hierarchii w stadzie postaram się opisać w oddzielnym artykule.


Często słyszę głosy sprzeciwu ze strony osób zaangażowanych w ochronę i obronę zwierząt negatywnie oceniających szwajcarskie walki krów, przy czym są to opinie o silnie subiektywnym zabarwieniu, głoszone przez osoby, które zupełnie nie wiedzą o co w tym wszystkim chodzi, nie znają mechanizmów hierarchiczności w stadzie.
Zakazanie walk krów porównałbym np. do wprowadzenia zakazu rykowisk dla jeleni.


Walki krów rasy Eringer  są organizowane głównie w  poszukiwaniu nosicielek najlepszych genów.
Rozrywka dla publiczności jest sprawą drugorzędną, a nagrodą dla hodowcy za udział w zawodach jest jedynie pamiątkowy dzwonek.

Krowy eringer na pastwisku w kantonie Wallis
Zakładam, że wstęp i ciąg dalszy niniejszego artykułu przybliżą nieco temat szwajcarskich walk krów i umożliwią wyciągnięcie bardziej wyważonych i obiektywnych wniosków, bowiem nie ma w tym nic związanego ze znęcaniem się nad zwierzętami, wymuszaniem, prowokowaniem i t.p. Wszystko opiera się wyłącznie o wykorzystanie naturalnego charakteru tych zwierząt.

Każda z krów sama decyduje, czy będzie walczyć.
Na ring (w zależności od jego wielkości) wprowadzanych jest kilka lub kilkanaście krów. Jeśli któraś nie zamierza podejmować walki, zostaje wyprowadzona z ringu. Również przeciwniczkę dobierają sobie samodzielnie. W niektórych przypadkach są do siebie podprowadzane przez chłopaków nadzorujących wydarzenia w ringu. Hodowcy pozostają poza ringiem, a Jury z oddali obserwuje walki i ustala ranking.

Nadzorcy w rinku do walk krówChłopaki w ringu bardzo uważają, aby nie dochodziło tam do niepożądanych sytuacji, których zaistnienie mogłoby doprowadzić do tego, że którejś z krów stałaby się krzywda.
Krowy rasy Eringer mają potężne rogi, które powinny mieć piękną linię i nieostre końcówki. Mają zachwycać, lecz muszą być przytępione tak, aby nie poraniły przeciwniczek.
Rogi krowy EringerRogi są skrupulatnie sprawdzane przed rozpoczęciem walk i w razie potrzeby piłowane.

Jeśli krowa w czasie walki uzna, że nie pokona przeciwniczki, po prostu odchodzi, a nadzorcy dopilnowują, aby zwyciężczyni nie dręczyła dalej pokonanej. Do zadań nadzorców należy również dopilnowanie, aby na jedną zawodniczkę nie rzuciły się dwie lub trzy przeciwniczki. Praca nadzorców nie należy do łatwych. Wyobraźcie sobie cały dzień biegania i przepychania się z krowami.
Walka krów EringerKrowy walczą w różnych kategoriach wiekowych i wagowych, co znacznie wyrównuje szanse i zmniejsza ryzyko kontuzji, które są bardzo rzadkie. Zdarzają się zakrwawione chrapy, lecz walczące krowy zdają się tego nie zauważać.
Bywa tak, że walka zostaje rozstrzygnięta błyskawicznie. Słabsza oddaje pole i odchodzi. Czasem podejmuje kolejną walkę, którą potrafi wygrać i nadal pozostaje w ringu, a czasem nie zamierza dalej walczyć i opuszcza ring. Po prostu obserwujący walki sędziowie proszą o wyprowadzenie zniechęconej zawodniczki z ringu. Jednak, gdy siły są wyrównane, pojedynek potrafi się bardzo przedłużać. Bywa tak, że sędziowie uznają remis i obie ciężko walczące krowy przechodzą dalej. Taka sytuacja rzadko zdarza się w przypadku walk finałowych. Jedna z walczących krów powinna wyraźnie wygrać.
W każdej kategorii nagradza się 6 krów. Po zakończeniu każdej serii walk finałowych właściciele nagrodzonych zawodniczek odbierają dzwonki z pamiątkowym napisem, a następnie robią rundę honorową wokół ringu.
Jak wcześniej wspomniałem, walkom przyświeca zasadniczo cel praktyczny, jednak w Wallis walki krów mają niemal rangę sportu narodowego. Widzowie żywo interesują się zawodniczkami i ich hodowcami, wyniki są śledzone z wielką uwagą.

Krzysztof Derenda

Zdjęcia

 

Share